Można by zaryzykować stwierdzenie, że w tak urokliwym mieście nawet największe upały nie są straszne. Z drugiej jednak strony, czy nie przyjemniej jest spoglądać na rozgrzany do czerwoności asfalt i spowitą sepią gorąca panoramę z perspektywy klimatyzowanego salonu i w towarzystwie letniej fototapety?

Nie chciałbyś znaleźć się w jednym z tych aut, które stoją na moście w korku, a ich kierowcy wystawieni są na największe słońce. Zdecydowanie lepiej usiąść na zacienionym wzgórzu, poczuć pod sobą ciepłą trawę i cieszyć oczy panoramą spokojnego, pełnego zieleni miasteczka przedstawionego na fototapecie. Intensywne słońce tylko dodaje uroku widokowi, tworząc wrażenie lekkiej mgiełki, która leniwie snuje się nad budynkami.